Józef Glemp fot. Andrzej Hrechorowicz/PAP |
Cieszę się, że Kościół [rzymskokatolicki – red.] jest tym czynnikiem, powiedziałbym, wyprzedzającym, który do tej stabilizacji społeczno-politycznej dąży.
Na konkordacie korzysta przede wszystkim państwo, które na odcinku najliczniejszego wyznania zapewnia sobie ład w dalekiej perspektywie. I to jest właśnie stabilizacja.
[Słowo, 1 września 1993, nr 156 | źródło: Janik Czesław (oprac.), Konkordat polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat 1993-1996, Instytut Nauk Politycznych UW, Warszawa 1997, s. 510.]
***
Komentarz redakcji:
Wręcz przeciwnie. Na konkordacie skorzystali przede wszystkim hierarchowie Kościoła katolickiego. którzy wytrwale lobbowali - z użyciem gróźb niepokojów społecznych włącznie - by ta umowa została ratyfikowana.
Mafiozi w sutannach od wieków robią w Polsce co chcą, i okazuje się, że znienawidzony przeze mnie socjalizm - TO PIKUŚ! wobec tego jak niszczy i rozgrabia Polskę mafia w sutannach. :/
OdpowiedzUsuńTak masz rację, tylko im chodzi o pieniądze, non stop się o coś dopominają jak te sępy.
UsuńPamiętacie? Był taki minister odpowiedzialny za gospodarkę w rządzie, bodajże AWS który ogłosił następujący plan gospodarczy dla Polski: Nieważne czy Polska będzie biedna czy bogata. WAŻNE ABY BYŁA KATOLICKA!!. I co? Może powiecie że plany rządów rodem z Solidarności nie są efektywne? Polak katolik, ma zawsze rację. Na złość .....żydokomunie.
Usuń