Tadeusz Rydzyk. fot. Wojciech Kardas / Agencja Gazeta |
Posłowie będą mówić: "in vitro, czy nie in vitro". Przecież kobieta to nie krowa za przeproszeniem. To nie inseminacja jest! Nazywają "in vitro", nazywają zabicie dziecka "aborcja, zabieg". Nazywajmy jak to jest - to jest zabicie (wprost.pl, 20.05.2011).
Ja bym tutaj polemizowała z Rydzykiem. Zgadza sie kobieta to nie krowa, ale w waszym mniemaniu to coś mniej niż krowa. Przykładem są tutaj aborcja, in vitro i inne urojenia ksiedza, który nie ma w tym temacie wiadomości, znajomości medycyny a ryczy jak wół.
OdpowiedzUsuń