Jeden naród, jeden Kościół, jedno sumienie

.

Tadeusz Pieronek: Społeczeństwo nie rozumie wolności i zachowuje się niewłaściwie

biskup Pieronek
Tadeusz Pieronek
fot. Paweł Ulatowski/Newspix
Rok 1995 | Rząd Józefa Oleksego |

Tadeusz Pieronek (biskup sosnowiecki): Byłoby bardzo dobrze gdyby nie uszczęśliwiono kościoła specyficznym pojęciem wolności, którym jest swawola.

Oczywiście rozumiemy mechanizmy wolności, rozumiemy zagrożenia, jakie płyną stąd, że ludzie, społeczeństwo nie rozumieją tej wolności i zachowują się w sposób niewłaściwy.

Ale państwo nie jest po to i rząd nie jest po to, i Parlament nie jest po to, żeby wobec nadużyć stać obojętnym albo dmuchać i podsycać ten ogień, który się w Polsce rozniecił. To jest niepoważne, to nie jest dbałość  o społeczeństwo.

Jeżeli w takich przypadkach Episkopat zabiera głos i ostrzega przed tego rodzaju rzeczami, to spotyka się z zarzutem, że to jest polityka. Dziękuję bardzo. Nie widzę sensu rozmów, dokąd rząd nie przedstawi konkretnych spraw, które byłyby do omówienia w sposób poważny. Dziękuję.


[Protokół z posiedzenia Komisji Wspólnej, 22.09.1995 | źródło: Borecki Paweł, Janik Czesław (oprac.), Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski w archiwaliach z lat 1989-2010, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2011, s. 122-123.]

***

Komentarz redakcji:

Biskupi tacy cnotliwi, a społeczeństwo takie (swa)wolne... Łączymy się w bólu.

18 komentarzy: Leave Your Comments

  1. Ma rację ale to się dotyczy owieczkom parafialnym, a nie inaczej myślącym rodaków .To nowa ksywa od 23 lat wymachuj paluszkiem,rezultaty są znakomite,ha ha ha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Do kurny nędzy mam pytanie do internautów, cz my jesteśmy państwem świeckim czy wyznaniowym.Klechom się marzy się średniowiecze w XXI w.

    OdpowiedzUsuń
  3. Argumentacja przedstawicieli watykanskiego kosciola w Polsce do zludzenia przypomina argumantacje Higgs'a przeciwko zniesieniu niewolnictwa.

    http://defenderoffreedom.blog.onet.pl/2011/03/23/dziesiec-argumentow-przeciwko-zniesieniu-niewolnictwa/

    /Jarle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ciekawe, kler to pierwszy system totalitarny w europie, dlatego niektórych dziwi innych nie, jego podobieństwo z komunizmem, są niemal identyczne. Część historyków nawet uważa że po pierwsze, 200 lat wojen krzyżowych, islam zrazili fundamentalizmem, a podwaliny Hitleryzm czy Stalinizmu nie mogły się same wyprodukować bez tradycji kościelnej uciskania ludu.

      Nie jest to dziwne że krzyczą na europę jak komuniści, cywilizacja zła, upadek wartości, dekadencja i degeneracja, bo ludzie zniewoleni panicznie boją się wolności, a u niedojrzałego Pieronka, bo to kwestia dojrzałości, bez kagańca na pysku wszystko upadnie, tak zniewolony umysł widzi wolność, bez pana koniec świata, bez klawisza i krat tylko się powiesić.

      Usuń
    2. Katolicyzm vs. Bolszewizm

      Filozof i sowietolog Innocenty Bocheński twierdził, że partia bolszewicka to imitacja struktury Kościoła katolickiego. W drugą stronę to też tak działa?
      Oczywiście, że tak. To tylko w pierwszym odczuciu wydaje się absurdalne. Ale gdy się przyjrzeć bliżej strukturze, sposobowi funkcjonowania, emocjom, do których się odwołują zarówno katolicyzm, jak i bolszewizm, okaże się, że takie porównanie nie jest żadnym nadużyciem semantycznym. To jest po prostu fakt społeczny.

      https://pl-pl.facebook.com/notes/nowy-ateizm/katolicyzm-vs-bolszewizm/503772016366996

      Usuń
    3. Dlatego watykanski kosciol w Polsce, aby uzasadnic porzebe wlasnego istnienia, potrzebuje wroga - rzeczywistego lub urojonego - kiedys byl to szatan, aborcja, a teraz blizej nieokreslony gender (a po polsku - rownouprawnienie) i in vitro.

      Bez tego sa zupelnie zbedni.

      /Jarle

      Usuń
  4. Bo można być wolnym tylko po katolsku czyli wierzyć w cuda na kiju bez cienia zwątpienia, przytakiwać we wszystkim klechom, a jak któregoś złapią na namiętności (po Pierunkowemu pedofilia) np. Gila to gadać jak jego pociotki z wiochy - to ukartowane, nie wierzę itp. To co Pierunek nazywa wolnością, normalnie zwie się zamordyzmem państwa wyznaniowego i to już w cywilizowanych krajach dawno poszło do lamusa.
    Btw a ja chcę być swawolna czyli robić co chcę byle nie krzywdzić nikogo, i nie łamać prawa (oprócz tego absurdalnego o obrazie uczuć religijnych), być z kim chcę, mówić, oglądać i czytać co chcę. Żałosne, aby pierdziel Pieronek narzucał mi swe zabobony, bo może, ale tylko swym baranom. To takie proste skupcie się na swym stadzie. Problem z nimi odwieczny, ubzdurali sobie, że muszą (we własnym, tak naprawdę tylko finansowym interesie) narzucać się wszystkim. Klechy mniemają, że mają obowiązek przymusowej ewangelizacji, de facto nasze państwo im to gwarantuje. Zabawne, bo nieważne, że mnie nie obchodzi i śmieszy słowo zbawienie, klechy mają przekaz, że bozia życzy sobie wszystkich zbawionych dusz, w mega ilości, pytanie po co? Żywi się tymi duszami? Mnie określają moja osobowość, upodobania, charakter, poglądy. To jestem ja. Dusza tak jak to pokazuje odpychająco kler to taki chip, Przeciwieństwo tego jaki byłeś za życia czyli już nie ty, zombie wyprane z kolorów i smaków. Mnie odpycha te ich lansowane radosne zjednoczenie z bozią. Nieważne nawet, że jestem ateistką, ale jak Pieronki chcą ze mnie zrobić katola skoro dla mnie to chore tęsknić i zachwycać się i gadać na okrągło o miłości do czegoś, kogoś (?) kogo nigdy się nie spotkało, kogoś mentalnie obcego, a to co przeczytałam w Biblii o tej postaci nie brzmi zachęcająco, bo to taki duży Terlik zmiksowany z Oko doprawiony JP2:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dusza to świadomość. To jest jedynie kwestia języka, kiedyś po prostu ludzie na to co my obecnie, przez naukę, nazywamy świadomość, ludzie używali nieprecyzyjnego dusza, bardziej symbolicznego, oddającego stany wewnęterzne i oczywiście o pochodzeniu z góry. Nauka badając ludzką świadomość zaczeła precyzować i umieszczać stany blisko osoby, na ziemi, i w tym momencie pojawia się pojęcie świadomość, chociaż niektórzy mówią na takie same stany Dusza, staroświecko.

      Usuń
    2. Dusza i świadomość to chyba nie grają w tej samej lidze.Tak jak kk widzi duszę, to jest to depozyt, własność bozi, i wszyscy dostajemy na starcie ten sam fason duszy, która należy i wielbi bozie i taka ma do niego wrócić. Świadomość to też osobowość, twoje fascynacje, twój unikalny wewnętrzny świat. Tymczasem jeśli twoje fascynacje, osobowość są w jawnej sprzeczności z katolstwem, a o taką sprzeczność wyjątkowo łatwo jak wiemy, np. jesteś buddystą, feministką, ateistą, gejem, walczysz o prawa zwierząt, uprawiasz seks bez pozwolenia klechy, hahaha uprawiasz jogę. To wszystko kk traktuje jako brudy grzechu na duszy, a dla ciebie te "brudy" to jesteś cały ty, twoja świadomość i identyfikacja, a kk żąda byś się od tego odwrócił i wyrzekł się siebie, wyprał swą duszę z indywidualizmu - dopiero będziesz godny bozi. Dlatego dla mnie ta religia jest nieludzka i chora, ale co się dziwić nie może być inna, wystarczy posłuchać takich jak Pieronek, a są tam jeszcze dużo gorsi od niego, on uchodzi za umiarkowanego. LOL

      Usuń
    3. A czy kler zajmuje się opisem świadomości? U nich wszystko pochodzi od boga nawet sny a nie z podświadmości. Nauka nie zaprzeczyła duszy, tylko sprecyzowała pojęcie. Ale dlaczego o tym pisze, bo ateiści w polsce to materialiści i dla nich nie ma duszy, a nawet nie bardzo jest świadomość tylko mózg. Kler się upiera przy duszy, a ateiści przy negacji bo wszystko jest materialne. Tym samym wychodzi fałszywy obraz promowany przez religię jak też przez ateizm. Wychodzi nawet coś zabawnego bo ateiści właściwie twierdzą że nie mają świadomości, a religianci też w pewien sposób nie mają świadomości bo mają dusze, co jest tym samym tylko język się wyspecjalizował.

      Usuń
  5. Za to państwo jest po to i rząd jest po to i parlament jest po to, żeby biskupi w końcu zajęli się swoimi bredniami u siebie w Watykanie nie w Polsce. Wam biskupom właśnie przeszkadza, że społeczeństwo nie chce chodzić na Waszych smyczach, chce być wolne. Społeczeństwo jak najbardziej zachowuje się właściwie i z racjonalnie myślącymi poglądami chce żyć, nie Waszą obłudą i wiecznymi skandalami.Rząd nie musi uszczęśliwiać KK nie ma na to ustawy. Pozatym Rząd wcale nie powinien dyskutować z KK bo to nie sprawa dla biskupów tylko obywateli RP. Mafii biskupiej już dziękujemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ścierwo traci władzę ludzie odchodzą o tej sekty zezowatych na umysle i tym samym atakują media, co program to zezowaty w sutannie i latlerek z pianą na pysku, przerażony że jego pan przestaje mieć władzę.

      Usuń
  6. Tak Robercie, zauważ w jak bezczelny sposób próbuja wpływac na rząd, dopominając się coraz to większego zarzadzania a wszelkie decyzje rzadowe powinny byc niby konsultowane z biskupami. Ca za buta i chamstwo. Przerastaja juz największych kretynów. Nic nie wiedza o życiu a jakie gotowe debilne recepty maja, nawet na za przeproszeniem pierdzenie pod wiatr.Kto powiedział, że rząd musi dyskutować z biskupami, to jest sekta a rząd ma być świecki tak jak państwo polskie. Starzy pierdziele niech się modla za swoje grzechy bo widać i słychac jak sie z nich średniowiecze i pruchno sypie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak oglądam te brednie w publicznej televizji to ma się wrażenie że rodzinę stworzył kościół, a przecież rodziny były i są i do niczego kler nie jest im potrzebny, wystarczy popatrzeć na inne kraje czy kontynenty, przykładowo Japonia. Są rodziny a kleru nie ma a tu takie w polsce wycia że bez nich nie ma rodziny, jakby watykan o zerowej dzietności był jakimś twórcą i strażnikiem rodziny. Na zqchodzie też są rodziny jak to się dzieje ze bez zezowatych w sutannach istnieją?:)

      Usuń
    2. Istnieją Robercie i całkiem sie dobrze mają. Żyją w normalnym realnym swiecie, żadna mafia im nie przeszkadza i nie maja problemu pedofilii co jest najwazniejsze. Przecież kler tak ryczy na temat wolności i swobody, że to złe, be-be, a zobacz jak oni wypasnie żyją jakimi samochodami jeżdżą, jak sie po wszystkie zdobycze techniki pierwsi pchają. Jedynie jeśli chodzi o choćby kawałeczek kobiety, dostają szału. Wiesz Dewianci umysłowi tak mają. Praktycznie to co wszystko u nas negują, dotyczy ich samych i to jest problem dla nich największy. Powinni przechodzić obowiązkowe badania psychiatryczne, są bardzo niebezpieczni dla ludzi. W normalnych krajach taka sekta już by dawno nie istniała.

      Usuń
    3. Powinni zdjąć celibat bo teraz zupełnie wypowiadają się na tematy im obce i jeszcze głupio. W takim protestantyźmie oni mają więcej szacunku bo mają rodziny więc i totalnych bzdur nie głoszą i nie są tacy agresywnie negujący. Zresztą przecież protestantyzm również bierze się z ogromnych skandali seksualnych kleru, więc ci wracają do źródeł czyli do ożenku. Ale kler wie o tym oddawna, tylko celibat daje mu instytuje właśnie o strukturze wojskowej i nie zrezygnują bo instytucja ważniejsza od dobra dzieci. To my musimy zrezygnować z tej instytucji.

      Usuń
  7. Jak zwykle z niezmienna prośbą o ochronę naszego Państwa a szczególnie naszych następnych pokoleń, proszę podpisujcie się, przekazujcie wszystkim znajomym ten adres, potrzeba sporo tych podpisów.
    Dziękuję wszystkim za podpisy.

    http://www.petycjeonline.com/petycja_ws_wieckoci_rzeczpospolitej_polskiej

    OdpowiedzUsuń
  8. Żal mi takich ludzi mających nienawiść w głowie zamiast miłosierdzia - nowa oczywiście o klerze! Aby pomóc społeczeństwu w zwiększeniu populacji sami tworzą dzieła z miłości fizycznej i udają świętych! Proponuję spojrzeć w lustro biskupie a nie wtrącać się w życie ludzi , którzy sami za siebie odpowiadają!

    OdpowiedzUsuń