Ireneusz Mroczkowski / fot. plock.gazeta.pl |
Podstawą jest tam [chodzi o opinię Komisji Bioetyki PAN nt. lekarskiej klauzuli sumienia - red.] nie sumienie, tylko prawo stanowione. Ale co można powiedzieć o sumieniu, jak się ktoś naczyta Freuda, gdzie sumienie sprowadzone jest do kompleksu ojca? Albo Marksa, gdzie zbiorowość zastępuje sumienie? Albo Nietzschego? (wyborcza.pl, 21.02.2014)
Co za brednie. Ta wasza wyższość musi być wszędzie. Cymbał i dewiant w kiecy, pieprzy o sumieniu, którego sam nie ma. Obrzydliwy ułudnik i manipulant. Tak się robi ludziom wodę z mózgu.
OdpowiedzUsuńJa pierniczę w co myśmy wdepnęli ,klechy narzucają nam o wyższości prawa watykańskiego nad polskim w służbie zdrowia.Żałosne, powtórzę to drugi raz z jednego gów-a żeśmy się wyrwali a wpadli w drugie gów-o.
OdpowiedzUsuń