Jeden naród, jeden Kościół, jedno sumienie

.

Marcin Radomski o przestrzeganiu prawa polskiego i aborcji

Marcin Radomski / Fot. YouTube
Rok 2014 | Marcin Radomski (zakonnik z Olsztyna):

Jeśli ktoś opowiada się za aborcją, a jednocześnie chce być w Kościele, funkcjonować jako katolik, to wyklucza sam siebie. Mam tu na myśli na przykład Hannę Gronkiewicz-Waltz, która kiedyś była we wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym, a nagle podjęła decyzję, która intelektualnie i moralnie wyklucza ją z Kościoła.

Jasne, prawo to prawo, ale człowiek wiary ma nieco inną hierarchię. Wystarczy spojrzeć na pierwszych chrześcijan – oni byli gotowi umrzeć za to, że nie przestrzegali prawa, które nie było zgodne z ich wiarą (...) Oczywiście, zwolennicy aborcji [chodzi o zwolenników legalności aborcji - red.] powiedzą - co z tego, że prof. Chazan uratował dziecko [płód bez mózgu - red.], skoro ono zmarło. Ale przecież dzięki temu, że nie odbyła się aborcja, dziecka miało szansę na normalną śmierć! (fronda.pl, 11.07.2014).

0 komentarze:

Prześlij komentarz