Jeden naród, jeden Kościół, jedno sumienie

.

Jacek Norkowski podburzył przyjaciół zmarłego nastolatka, by uniemożliwić pobranie organów

Jacek Norkowski
fot. www.osu-wroclaw.ownlog.com
Rok 2014 | Gazeta.pl: W poniedziałek [14 lipca 2014 - red.] lekarze mieli odłączyć 17-letniego Kamila od respiratora. Nie odłączyli. Przez cały dzień pod szpitalem protestowali przyjaciele chłopca. Wierzyli, że obudzi się mimo śmierci mózgu (...)

Sprawę podchwyciły prawicowe media. Wśród nich Radio Maryja, które alarmuje, że lekarze chcą na Traugutta przeprowadzić eutanazję na 17-latku. W podobnym tonie pisze portal Niezależna.pl (...)

Po godz. 15 do zgromadzonej pod szpitalem młodzieży dołączył ojciec Jacek Norkowski, dominikanin z Wrocławia. - Skończyłem medycynę i na bieżąco śledzę amerykańskie badania naukowe na temat śmierci mózgu. Moim zdaniem śmierć mózgu nie jest jednoznaczna ze śmiercią człowieka. Są metody, które mogą przywrócić funkcje uszkodzonego mózgu. Nie wiem, dlaczego ich tu nie zastosowano - zastanawiał się zakonnik, który odmówił z przyjaciółmi Kamila różaniec (...)

Ojciec Kamila zgodził się na pobranie organów syna do przeszczepu. Ponieważ mama chłopca nie wyraziła na to zgody, procedura transplantacyjna została zakończona. [Serce Kamila przestało bić kilka dni po śmierci mózgu - red.] (15.07.2014).

2 komentarze: Leave Your Comments

  1. Jest wiele przypadkow osob, ktore zostaly uratowane po tak zwanej "smierci pnia mozgu". W sluzbie zdrowia pieniadz nakreca takie akcje- jak wszedzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mylisz pojęcie śpiączki klinicznej ze śmiercią pnia mózgu. Jak mózg umiera, to już nie ma co ratować, martwy mózg = martwy człowiek.

      Usuń