Kazimierz Ryczan fot. Paweł Małecki / Agencja Gazeta |
Staniemy zjednoczeni Ewangelią, by zaświadczyć, że nie ma integralnego rozwoju Ojczyzny bez poszanowania Bożych przykazań.
W imię prawdy i sprawiedliwości chcemy modlitewnie zamanifestować, że prywatne interesy oligarchii koalicyjnej nie mogą wytyczać drogi rozwoju gospodarczego i kulturowego narodu.
W imię odpowiedzialności przed Bogiem i historią prosić będziemy, by podstępne ideologie i agresywne treści rodzimych mediów nie raniły ducha narodu wierzącego, ale zwróciły swe ostrze przeciw złu i grzechowi... (swkrzyz.pl, 17.08.2014).
To prawda! Nareszcie ktoś (i to ksiądz! brawo!) rozgryzł katolickie media.
OdpowiedzUsuńJasne, dobrze że pan Ryczan w końcu zaczął mówić o tym radyju maryja. Pełno w nim nienawiści, rasizmu i agresji. Wszystko dzieje się według zasady, kto podsłuchuje na siebie wysłuchuje. Boże przykazania jak wiadomo obowiązują ludzi, a już nadludzi to niekoniecznie. Jak to miło, że pan Ryczan zauważył to niekorzystne zjawisko u siebie, bowiem katolickie media to dno.
OdpowiedzUsuń