 |
| Piotr Libera fot. PAP |
Dominujący nurt kultury przybrał postać „nurtu dekonstrukcji”, który odmawia ludzkiemu rozumowi zdolności do znalezienia prawdy, traktuje wartości i normy religijne jako bezwartościowe, propaguje ideologię „ślepej ewolucji”, podważa zdroworozsądkowe widzenie tego, co naturalne, normalne, na przykład domagając się jakiegoś niepojętego „małżeństwa jednopłciowego”.
W nurcie tym głosi się „pluralizm kulturowy” (multikulti), połączony z ostrą krytyką chrześcijańskiej wizji człowieka, małżeństwa i kultury, komercjalizuje się niedzielę, usuwa symbolikę chrześcijańską z przestrzeni publicznej. Nic więc dziwnego, że papieże św. Jan Paweł II i Benedykt XVI nie przestawali powtarzać, że w Europie zmierzamy do „dyktatury relatywizmu”. Dyktatura ta, jak każda dyktatura, dąży do tego, aby dominować w mediach, w sztuce filmowej i rozmaitych lobby (katedraplock.pl, 16.11.2014).
***
Komentarz redakcji:
Najwyższa pora, by się przyznać do straszliwego prześladowania pana Libery: ustrój Polski nie jest tożsamy z ustrojem Watykanu.
Ciekawa sprawa z ta komercją, bardzo ciekawa.Dyktatura relatywizmu, dąży przede wszystkim do REALIÓW. Wam biskupom nie na rękę wolność wyznania czy też jednopłciowe związki. Chcielibyście aby wszyscy żyli według Waszego szablonu, Waszych dyktatur. Nic z tego zacofani cwaniacy, Jeśli tutaj mowa o ślepej ewolucji i niepojętości, dotyczy to tylko Was Panowie w czarnych sukienkach. Chcę wiedzieć w jakiej dziedzinie życia nie dążycie do tego aby wszędzie być. Jeśli się dobrze przed sobą przyznacie, dojdziecie do wniosku, że całe zło watykańskich popleczników powinniscie znaleźć u siebie. Jest XXI w. a Wy ciągle drepczecie w miejscu. Macie spustoszenia emocjonalne. Wasza pazerność, wscipstwo i dążenie do władzy, dawno już minęło się z prawdą o tym, że jesteście kapłanami. To nie tak panowie miało wyglądać. Panie Libera, Ma pan problem, to co pan opowiada, jest to komicznie śmieszne i prostackie. Nadchodzą dla was trudne czasy, ponieważ wszystko czym siebie niby reprezentujecie, wywalacie na wierzch. Grzeszycie na niemożebną skalę, rządzi Wami diabeł i przesłanie niesienia tępoty.Ten problem dotyczy Was, czyli ogółu kleru, Niezły z pana bajkopisarz-gawędziarz. Na koniec śmiem przypomnieć, że tutaj jest Polska i niech pan nie myli tego miejsca z watykanem. Problem gnębienia i manipulacji ludźmi to skala na poziomie obrzydzenia. Czego byście się nie uczepili to tak jakby się w lustrze zobaczyć. Źle prowadzicie swoje stado owiec i baranów, powielają wasze zboczenia i zezwierzęcenia. Zajmujecie się wszystkim czym się da, ale już niedługo panowie, bowiem energia którą wysyłamy, wraca do nas zwielokrotniona. Strach myśleć co do was powróci, no, ale to już nie mój problem.
OdpowiedzUsuń