Jeden naród, jeden Kościół, jedno sumienie

.

Antoni Długosz: Ateizm to defekt intelektu. Jesteśmy terroryzowani przez bezbożną cywilizację

Bp Antoni Długosz Częstochowa
Antoni Długosz
fot. Jozin1991, Wikipedia
Rok 2015 | Ekai.pl:

- Współczesny człowiek podobnie jak owi Mędrcy wciąż szuka Boga. Potrzebuje Go, choć może o tym wcale nie myśli. Bywa tak, że Go zupełnie nie zna – podkreślił biskup i dodał, że „być może zdechrystianizowane i neopogańskie otoczenie nie stworzyło mu warunków koniecznych do poznania Jezusa”.

(...) - Myślenie dogłębne, wnikanie w tajemnice świata, w godność osoby, w głos sumienia prowadzi do wiary w Stwórcę. Dlatego można wysnuć wniosek, że w wielu wypadkach ateizm jest defektem intelektu - mówił bp Długosz.

(...) „Nie możemy się poddać terrorowi bezbożnej cywilizacji. Idźmy z Mędrcami do celu. Upadnijmy na twarz przed Bogiem żywym i oddajmy Mu pokłon” – zaapelował bp Długosz (ekai.pl, 06.01.2015).

***

Komentarz redakcji:

Pan Długosz nie wierzy zapewne w latającego jednorożca. Czy to daje komuś prawo, by obrażać biskupa oskarżeniami o "defekt intelektu"? Czy Długosz terroryzuje wyznawców latającego jednorożca tym, że nie bije mu pokłonów?

A mówiąc serio: jest to kolejne nienawistne wystąpienie biskupa, który nie może pogodzić się z laicyzacją współczesnego świata, więc podburza wiernych przeciw niewierzącym.

38 komentarzy: Leave Your Comments

  1. "Dlatego można wysnuć wniosek, że w wielu wypadkach ateizm jest defektem intelektu - mówił bp Długosz."

    Aby wymyślić coś takiego trzeba mieć poważny defekt mózgu, co w sumie nie dziwi w środowisku polskich biskupów. Ograniczony pan Długosz nie jest w stanie wyobrazić sobie sytuacji, że wielu wierzy w Boga, ale z bezbożnym i grzesznym klerem - nie chce mieć nic wspólnego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Panie biskupie, coś z wami jest nie tak, bo prawda jest taka, że jak w Europie człowiek zaczyna myśleć to odchodzi od Boga. Czy wiara jest zła czy to kościół zle postępuje?

      Usuń
    2. Myślenie, a tzw. odchodzenie, czy pogląd o nieistnieniu/istnieniu boga nie muszą być ze sobą ściśle związane przecież.

      Usuń
  2. Tak samo mają islamscy terroryści, w ich wąskim umyśle nie mieści się świat bez jakiego tatusia na chmurce. To niemożliwe aby człowiek bez boga funkcjonował, ta pierwotna mentalność jeszcze w dwudziestoleciu zakładała pierwsze obozy koncentracyjne, pod pretekstem leczenia ateistów i krytyków kościoła, bo bez boga to chory umysło musiał być i taki obóz powstaje na terenach polski jeszcze w czasie zaborów, gdzie się trzyma ludzi o poglądach innych niż katolickie, można wpisać w google, obóz koncentacyjny w Branicach, trzymano wrogów kościoła, kobiety, dzieci by je gwałcić. Następnie gdy bolszewicy odbijają ten obóz dokumentacja jedzie do moskwy i powstaje psychiatria karna, która stwierdza, że kto przeciw komunizmowi to chory. Tak , Stalinizm z jego schizofrenią bezobjawową zaczepnął pomysł z obozu katolickiego w Branicach, czyli kto nie katolik to chory psychicznie i tak siostry i księża leczyli za pomocą prądu, katowania, łamania kości itd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zresztą przecież obecnie kwitną " lecznice " katolickie dla homoseksualistów w polsce, już jest kilka takich placówek, więc jak w dwudzietoleciu zamykano " do leczenia " ateistów, to może i są już placówki katolickie do leczenia z ateizmu obecnie, bo coś mi już o uszy się obiło, więc poszperam w tym kierunku.

      Usuń
    2. Po Twoim komentarzu Robercie ja, jako ateista, powinienem już zacząć się bać. Obozy dla oportunistów religijnych, o tak klerowi marzy się powrót do dawnej świetności tzw. świętej inkwizycji, palenia na stosach. Tak najłatwiej pozbyć się przeciwników, którzy nie wierzą w bajki.
      Dla mnie jest to kolejna arogancka, by nie powiedzieć bezczelna wypowiedź biskupia. Oni uzurpują sobie prawo do mieszania z błotem nieprawnie myślących, krzyczą jednocześnie, że to oni są znieważani. W zasadzie każdą wypowiedź klerusiów charakteryzuje "odwracanie kota ogonem".
      Nie widzę powodów egzystencji kościoła bez wiecznego wynajdywania sobie wroga. Zawsze musi być coś, co ich niby ciemięży, co jest zagrożeniem. Bez tego nie ma prawa bytu. W średniowieczu były to czarownice, wolnomyśliciele, ludzie nauki i sztuki, których bardzo łatwo było oskarżyć i skazać za domniemany kontakt z diabłem. Później byli komuniści, ateiści, którym przypinają łatkę satanizmu, bo to łatwo kojarzy się z diabłem, naczelnym wrogiem KK. Obecnie wymyślili sobie wroga: Gender, a chcąc być konsekwentnymi walczą przeciw ustawie o zapobieganiu przemocy domowej i w stosunku do kobiet i dzieci. To akurat łatwo zrozumieć: kobiety dla kościoła katolickiego to rasa podrzędna stworzona do podporządkowania i rodzenia. Ma siedzieć w domu, powiększać owczarnię i modlić się. Łatwo podporządkowali sobie całe narody będąc zarządcami ludzkich lęków przed hipotetycznym, wyimaginowanym piekłem. Podporządkujcie się nam, a my damy wam wieczne odkupienie i życie po śmierci. No paręset lat temu to mogło działać , ale dzisiaj kto chce wierzyć w takie bajdy?
      Dla mnie jest to kolejna arogancka, by nie powiedzieć bezczelna wypowiedź biskupia. Oni uzurpują sobie prawo do mieszania z błotem nieprawnie myślących, krzyczą jednocześnie, że to oni są znieważani. W zasadzie każda wypowiedź klerusiów charakteryzuje "odwracanie kota ogonem".

      Usuń
    3. No powinniśmy się bać, bo całkiem niedawno jeszcze ateistów lub krytyków kleru umieszczano na zakładach katolickich, by wyleczyć z choroby umysłu, czyli prototypach obozów koncentacyjnych ( google; Inkwizycyjny obóz koncentacyjny w Branicach- sprawdzić proszę). A jeśli w polsce obecnie już są katolickie zakłady do leczenia z homo, to tylko kroczek z homo do ateizmu.

      Usuń
    4. No masz;

      http://m.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140217/LUBLIN/140219498


      Usuń
    5. Od siebie dodam jedynie, że jakiś czas temu uważano, że lekarstwem na wiele schorzeń związanych z poglądami, orientacją czy odstającym od tego wyznawanego przez dominującą większość zachowaniem, jak np. komunizm, będzie lobotomia. Uznanie metody leczenia światopglądu przez mordowanie (większość leczonych ginęła podczas zabiegu) czy okaleczanie (leczony nie był już sprawny do samodzielnej egzystencji), a raczej netralizację jednostek niewygodnych, było tak wielkie, że autorowi tego bestialstwa przyznano nagrodę Nobla!

      Usuń
  3. Parafrazując słowa bp. Długosza można by wystosować następujący ekumeniczny apel:
    "Wyznawcy wszystkich religii świata łączcie się w walce z terrorem bezbożnej cywilizacji".

    I wtedy w jednym szeregu obok katolika, stanęliby wyznawcy islamu, buddyzmu, judaizmu.

    Do lamusa trafiłyby też obawy fanatyków religijnych związane z multikulti.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przecież tak zrobili na konferencji ONZ w Kairze i Pekinie, Watykan poparł radykalny islam, przeciwko zachodowi określonemu jako ( paranoja polityczna) cywilizacji zła. Tak też kiedyś komunizm pokrzykiwał, zgniły dekadencki zachód, cywilizacja upadku, śmierć karłom reakcji itd. Systemy niewolące panicznie boją się wolności, bo tracą władzę, gdyż nie partia, biskup za ludzi decyduje, tylko ludzie za swoje życie.

      Usuń
    2. Wrogość Kościoła wobec demokracji przetrwała do dnia dzisiejszego. W 1994 roku obiegła świat informacja o egzotycznym sojuszu jaki dyplomacja Watykanu zawarła z fundamentalistami islamskimi na konferencji demograficznej Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kairze, w celu zablokowania uchwał końcowych tej konferencji popieranych przez Stany Zjednoczone i państwa Wspólnoty Europejskiej. Rok później, na światowej Konferencji ONZ w Sprawach Kobiet w Pekinie, powtórzył się podobny scenariusz: Watykan popierany przez kraje muzułmańskie wystąpił przeciw Zachodowi14,który encyklika Evangelium vitae Jana Pawła II określiła jako "cywilizację śmierci".
      Konferencje w Kairze i Pekinie ujawniły rzeczywiste wyobcowanie Kościoła katolickiego z kultury europejskiej. Okazało się bowiem, że w kwestiach obyczajowych więcej łączy Watykan z fundamentalizmem islamskim, aniżeli Parlamentem Europejskim w Strasburgu lub Radą Europy w Brukseli. Co więcej, na konferencjach w Kairze i Pekinie okazało się także, iż Kościół w swej nieustępliwej walce z państwem demokratycznym(traktowanym ponownie - po upadku komunizmu w 1989 roku - jako wróg numer jeden) gotów jest do zawierania sojuszy ze swymi niedawnymi wrogami religijnymi z islamem na czele.
      Ruch ekumeniczny, uznany przez II Sobór Watykański za dopuszczalną formę kontaktów z niekatolickim światem zewnętrznym, nie przyniósł - jak wiadomo - żadnych znaczących rezultatów w sferze religijnej i nie przyczynił się w istotny sposób do rzeczywistego zbliżenia chrześcijańskich "braci odłączonych". Tym niemniej oddał on Kościołowi niebagatelne usługi jako narzędzie polityczne służące zwalczani demokracji. To zaś, że najlepszym sojusznikiem katolicyzmu stał się w ostatecznym rozrachunku islam,a nie protestantyzm lub prawosławie ukazało dobitnie, iż w swym obsesyjnym "śnie o potędze" kuria rzymska wyobcowała się na dobre nie tylko ze świeckiej kultury Zachodu, lecz także z chrześcijaństwa - a ściślej rzecz biorąc z tego, co jeszcze z chrześcijaństwa pozostało.

      Usuń
    3. Bardzo dobre artykuły podajesz, natomiast link o leczeniu homo, powalił mnie. Fajnie jak się można tyle ciekawostek dowiedzieć, widać jak czarna mafia wcale nie lepsza, uznaje sie za bóstwo. Tylko zastanawiam sie dlaczego dla siebie takich lecznic nie otwierają, sądzę, że bardzo potrzebują ale dla swoich zboczeńców. Tak podczytuję ten blog i jestem pod wrażeniem, jak bezczelni są biskupi i jakich idiotów z siebie robią, byle osiągnąć swój prymitywny cel niszczenia normalnych ludzi. Wystarczy spojrzeć na załączane fotki. wyraz twarzy, oczu, wszystko z tych ich min aż krzyczy nienawiścią i bezdenną głupotą. Tylko ludzie z tak olbrzymim potencjałem do plucia jadem, siania nienawiści, mają tak faryzeuszowskie, niewyżyte, zboczone gęby.

      Usuń
    4. Basia
      To powinno być zakazane, bo "leczenie" kończy się poważnymi problemami psychicznymi, jak też samobójstwem. To po prostu wmawianie że jest gej złym, niegodziwym człowiekiem, im bardziej gej chce się wrodzonej natury pozbyć, a to niemożliwe, tym bardziej widzi siebie jako śmiecia, nie wartego życia. Polskie towarzystwa naukowe i etyczne są oburzone, bo to kończy się tragediami, a już w tej chwili masz Odwagę, Paschę i jeszcze jakiś ośrodek, który " terapeuta" w ramach " terapi" gwałcił gejów i jest z nim afera. Poza tym propaganda nienawiści kleru powoduje na wsiach prowadzenie " terapi" domowymi sposobami. Po prostu wujek gwałci dziesięciolatke aby poznała penisa, to nie będzie lesba.

      Usuń
    5. To się staje zjawisko powszechne;

      Znajomość między szewcem a nauczycielką szybko przybrała intymny
      charakter, na tyle mocny, że kobieta porzuciła swojego męża. Później
      miały miejsce prawdziwie tragiczne i wstrząsające wydarzenia :
      "Karol K. rozwinął tymczasem pod nowym adresem nowe"zdolności". Nie
      był już tylko zwykłym zielarzem, a terapeutą , którego specjalnością
      były rodziny . Eksperymentował na rodzinie swojej konkubiny. Ta, bez
      najmniejszych oporów i zastrzeżeń, przyjęła do wiadomości fakt , iż
      jej 10-letni syn zdradza skłonności homoseksualne i jedynym sposobem
      "wyleczenia" go było uprawianie seksu ... z matką . Zgodziła się
      więc"leczyć" syna , podczas gdy jej konkubin uprawiał seks z jej 12-
      letnią córką . Nie przejawiała wprawdzie skłonności
      homoseksualnych,ale "terapeuta" uznał, że będzie to z korzyścią dla
      jej zdrowia ".
      Nauczycielka przyzwalała na niecodzienne praktyki konkubenta, a nawet
      była ich częścią. Z czasem, Karol K., w ramach terapii zarządził
      trójkąty i czworokąty oraz seks brata z siostrą . Kobieta zdecydowała
      się na powiadomienie policji dopiero po zdradzie konkubenta.

      http://www.papilot.pl/wydarzenia/1874/Matka-sypiala-z-10letnim-synem.html

      Usuń
    6. Masz rację, takie leczenie to hańba XXI wieku. Osobiście znam kilka osób o różnych orientacjach, przecież to są NORMALNI ludzie. Nikomu nie szkodzą, czarna sekta uruchomiła lecznice to niech sie tym ktoś poważny zajmie bo to jest chore co ludzie wyprawiaja. Watykan produkuje dewiantów, których nam zsyła do kraju, po to tylko, żeby mącili i siali debilistyczne poglądy.
      Właściwie to kler należało by najsampierw odciąć od dzieci, Ciekawa jestem, ile jest tych pedofilskich wyczynów kleru, ponieważ to co ostatnio się ujawnia, jest to prawdopodobnie kropelka w morzu.

      Usuń
    7. Basia
      To można policzyć. Amerykanie podają że 4%. Ksiądz Oko podaje że więcej, to znaczy mówi że mało, ale liczby które prezentuje, gdy to się liczy to wychodzi sodoma i gomora, po prostu przygłub nie potrafili liczyć. Tak więc amerykanie. Jak weźmiesz ilość księży w polsce przez 4 % to wychodzi w sztukach. Wychodzi w przybliżeniu 1200 sztuk pedofila w polsce, w sutannach. A to jest cały garnizon, który zasuwa w tej chwili po polsce szukając dzieci. Epidemie ograsza się przy mniejszych ilościach, państwo powinnno ogłosić epidemie pedofili.

      Usuń
    8. Zresztą mentalność kleru leczenia homo wzieła się z doświadczenia w zakonach, bo oni z braku baby walą się w odbyty, a to nie są homoseksualiści, tylko z braku laku i odbyt wikarego dobry i taki wikary jak babe znajdzie, to wiadomo przestaje walić innym w seminarium odbyty. Z tego doświadczenia myślą że homo da się wyleczyć. A nie da się wyleczyć bo homo wrodzone jest preferencją seksualną, oni nie są homo, z braku kobiety się penetrują i swoje doświadczenia przekładają do homoseksualistów .

      Usuń
  4. BłĄd w tytule . jest :"Ateizm to defekt intelektu" a winno być : " ARCYBISKUPIZM I I BISKUPIZM TO DEFEKT INTELEKTU "

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale to nie prawda. Być biskupem, to najlepsza synekura jaką można sobie wyobrazić. Mieszkanie w pałacu, obsługa pingwinów od rana do wieczora, (nie wnikając w nocki), lokomocja poniżej Maybacha wyjątkowa, dochody ministra, wszyscy wokół padają na pysk, żona nie gdera...Jedyna uciążliwość, to konsekwentne udawanie, że się wierzy w to, co się głosi.

      Usuń
    2. No i ZERO odpowiedzialności karnej. Hulaj dusza

      Usuń
  5. Cóż za karygodny przejaw biskupiej pychy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Tylko osoby słabe psychicznie potrzebuja jakiegoś stwora w niebie do którego moga sie modlić, prosic o łaskę bo sami nie są w stanie sobie pomóc - tylko dlaczego te ich modlitwy nie skutkują, a oni nadal biedacy wierzą ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Skąd się takie głupki biorą to wiem tyle że nie wiem kto im tyle nienawiści zaszczepił.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ciekawe pytanie, bo spróbuj pochodzić trochę w celibacie i to takim jak kleruś mówi bez masturbacji i wszelkich takich, to zaczniesz być takim frustratem, nienawistnikiem, potępiających wszystkich wokoło sadystą, szczególnie do słabszych, że szybko zrozumiesz skąd ta nienawiść. Jednocześnie, zaczniesz bardzo kochać kasę, bo to zamiennik, jak rzucasz palenie to tony dropsów łykasz, bo to zamiennik, jak rzucasz seks to tony kasy jest ci potrzebne, bo kasa łagadzi efekty braku spełnienia w relacji.

      Usuń
    2. Fajnie to ujęte za to dodała bym jeszcze, ze kleruś co innego mówi, co innego robi i co innego myśli. Ze strachu posądzają i wzbudzają nienawiść, bo na złodzieju czapka gore, obwinia wszystkich wokół siebie tylko nie widzi nic u siebie. Nienawiść wypływa z zazdrości, bo sami maja celibat to po choinke dostarczac innym przyjemności. Faktycznie z powodu braku spełnienia wali im po mózgowiu, stąd te insynuacje że tacy biedni i znieważani. Ogólnie to oni bardziej podżegają do nienawiści, sami sa jednak frustratami życiowymi beznadziejnymi oszołomami. Ich zawsze pycha rozpiera a intelektu było im brak od zawsze.

      Usuń
    3. To widać w różnicy między biblią a kościołem. Ktoś kto kogoś bardzo nienawidzi, wyzywa ludzi od szatana, maluje im wizje piekła, wiesz rożen, smażenie, przypalanie, obdzieranie ze skóry. W bibli nie ma piekła, jest potępienie że dusza umrze z ciałem za złe zachowanie, bo ci co ją pisali uprawiali seks, celibat był wynaturzeniem, a nawet karali za celibat. Gdy kler idzie w celibat, nagle z nienawiści, w kobietach widzi szatana, piekło jest pełne wyjących, potępionych, straszne cierpiania, takie wizje powstają ze skrajnej nienawiści do ludzi i racjonalizowanej, samooszukańczo, że to nie nienawiść tylko ty jesteś szatan i ja ciebie no muszę na stos, no boś szatan, no muszę, bo wiadomo szatan . I zaczyna się palenie kobiet i niesamowite wredne piekło. No nie jest to zbieg okolczności, tylko frustrat może tak nienawidzieć aby mieć takie obłakane wizje piekła, dla tych innych których nie lubie.

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś łatwiej było przymusić do zasilenia szeregów wyznawców katolicyzmu - wystarczyło ochrzcić władcę i w pogańskim gaiku postawić świątynię, nie dać ludziom wyboru. Dzisiaj świadomość i prawa jednostki są większe i choć w dalszym ciągu kościół podpiera się swoimi ulubionymi technikami utrzymywania statystyk na wysokim poziomie, czyli:

    - utrudnianie dokonania apostazji poprzez żmudne procedury

    - zastraszanie grzechem, by wymusić przynależność nieświadomego dziecka do wspólnoty religijnej poprzez chrzest

    - wykorzystywanie faktu, że ludzie obawiają się wyłamać, więc poślą dziecko do komunii, bo inni rodzice w szkole też posyłają (co wgl katolicyzm robi w szkole?!), no i jak wytłumaczyć dzieciakowi, że nie będzie gotówki/lustrzanki/tabletu/PS od tych wszystkich pociotków zaproszonych na popijawkę w maju?


    ... to hierarchowie kościoła dostrzegają, że społeczeństwo przestaje się bać, a zalęknione i nieświadome łatwiej ulegało sterowaniu, więc zdesperowani zaczynają uciekać się do tak żałosnych prowokacji jak ta: " ateizm jest defektem intelektu".

    OdpowiedzUsuń
  10. Nieźle zryty ma gościu beret

    OdpowiedzUsuń
  11. Uważam, że jestem ateistã bo mój intelekt jest pozbawiony defektu. Uważam też, że ten pan w szpiczastej czapce nie chce stracić swojej pozycji. Jak by nie było jego boga to by musiał pójść do pracy. Simple.
    JS (Kanada)

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie kretynizmy to tylko niewykształcony, ograniczony, oddzielony od rzeczywistości klecha może naprodukować.

    OdpowiedzUsuń
  13. jak sie ma ta godnosc, i wiara w stworce do pedofilli wsrod ksiezy?

    OdpowiedzUsuń
  14. Większość noblistów ma defekt intelektu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim zdaniem ateiści to też ludzie wiary. Wierzą, bo przecież nie wiedzą, ze Boga nie ma. Ale maja łatwiej. Niestniejącego nie trzeba wyjaśniać, opisywać, dążyć do poznania. Wierzący w istnienie Boga mają gorzej. Jeśli wierzą to zaraz otoczą ich różnego rodzaju technolodzy zbawienia i będą im narzucać swój pogląd na opisanie tego w co wierzą i wierzący wierzy, nie akceptując żadnego innego sposobu. W miejsce wiary pojawiają się religie, które są niczym innym jak wymyslonymi procesami technologicznymi, wiążącymi wierzacego z przewodnikiem ziemskim.
    Sam jestem osoba wierzącą w istnienie Boga. Tyle, ze nie przypisuję mu żadnych cech. On jest i koniec. Dla religijnych technologów zbawienia jestem niewierzący. Z ateistami, który swój ateizmy wyrażają przez zwalczanie religii mi nie po drodze. Jakoś dam sobie rade ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ateistyczna paranoja i materialistyczna fanaberia to choroba umysłowa w obliczu faktów które przekraczają ludzkie pojęcie: www.zmiennoksztaltne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. ... ach ten rubaszny uśmiech do ministrantów ... znamienny ..!!!

    OdpowiedzUsuń
  18. Brawa dla Biskupa. Trudno byłoby lepiej ująć zjawisko fanatycznego ateizmu. Oby więcej kapłanów odważyło się wypowiadać w podobnym tonie.

    OdpowiedzUsuń