Jeden naród, jeden Kościół, jedno sumienie

.

Jerzy Stroba: Brak pieniędzy na szkolnych katechetów to nie problem Kościoła

Pieniądze na katechezę
Rok 1995 | Rząd Józefa Oleksego |

Min. Czarny zwrócił uwagę, że (...) rząd nie ma jednego biliona starych złotych na pensje dla nauczycieli religii w szkołach. Jeśli ustawodawca uzna - na co się zanosi - że na utrzymanie państwa przechodzą także nauczyciele przedszkolni, to będzie to oznaczało dla budżetu dodatkowo pół biliona starych złotych dla katechetów przedszkolnych. Nie ma żadnych możliwości, by sprostać takiemu obciążeniu.

Abp Stroba stwierdził, że to nie jest problem Kościoła instytucjonalnego, tylko społeczeństwa, które chce, by młode pokolenie było wychowywane zgodnie z normami religijnymi. Niepokojące jest to, że resort oświaty znajduje raczej środki na działania antyreligijne.

Min. Czarny zdecydowanie zaprzeczył tezie o finansowaniu jakichkolwiek działań wrogich Kościołowi. (...)

Bp Orszulik przypomniał, że w przeszłości Kościół zrezygnował czasowo z pensji dla katechetów, okazując, być może, zbytnią ustępliwość i życzliwość. Teraz strona kościelna słyszy, iż płacenie katechetom jest w ogóle niemożliwe. (...)

[Protokół z posiedzenia Komisji Wspólnej, 11.05.1995 | źródło: Borecki Paweł, Janik Czesław (oprac.), Komisja Wspólna Przedstawicieli Rządu Rzeczypospolitej Polskiej i Konferencji Episkopatu Polski w archiwaliach z lat 1989-2010, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2011, s. 113.]


14 komentarzy: Leave Your Comments

  1. A to ateiści, buddyści i inni karatecy, mają przymus utrzymywania sekty mormonów, tfu katolickiej, bo ich dzieci muszą być wychowywani w religii, której nie wyznają. :-)
    To znaczy że ja mogę tego Leksusa też sobie zabrać, sprzed domu naprzciwko, a babci zakosić portfel, bo potrzebuje dojechać do sklepu i kupić klocki lego. Jak dobrze że społeczeństwo nie upadło tak nisko jak kler, bo by każdy każdego kradł, jak to sięga kler do kieszeni ludzi którzy do kościoła nie przychodzą ani słuchać idiotyzmów nie chcą.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kler pokazuje naszym rządzącym i nam gdzie jest nasze miejsce a powinniśmy my im pokazać gdzie ich miejsce.Niedouczone społeczeństwo już im z ręki je,nie wszystkim.Żenada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ale czy my przypadkiem nie jesteśmy już afryka dzika, a granica jest na odrze, po drugiej stronie europa, bo mamy taki tubylczy styl życia i tyle zabobów że idzie się załamać. Kleru tu będzie jeszcze długo, część narodu uwielbia ciemnote, to z czego kiedyś się śmialiśmy urosło do rangi cnoty. Załamany jestem, wrzyciłem tego niusa na grupy dyskusyjne o księdzu i gimnazjalistkach, co szatana widział i co? Dyskutanci stwierdzili iż w tych dziewczynach musiały być jakieś złe moce, nie ksiądz był psychiczny, ale okazuje się że musiało coś być z nieczystego w gimnazjalistach. No to wrzuciłem Nigerie, czyli mordowanie dzieci za czary i dykutant wielce zdziwiony stwierdził, że jak dzieci rzucały czary to czego ja chce i następnie, a dlaczego to ja się boje egzorcyzmu. To nie jest wyjątek, ciemnota zabobona u nas coraz większa i tym bardziej kleru się nie pozbędziemy, trzeba stąd uciekać, aby życie godnie przeżyć.

      Usuń
    2. Robert,ja też się zastanawiam czy polska już jest ciemnogrodem. Pojawił się w naszym kraju uzdrowiciel z Afryki a głupie za przeproszeniem polaczki z pomocą kleru myśleli że ich uzdrowi.A poseł John Godson powiedział że widział przypadek wskrzeszenia umarłych.Trzeba stąd uciekać, aby życie godnie i przeżyć,masz racje,jak to napisałeś.W najbliżej przyszłości kler nam powie ze ziemia jest płaska.





      Usuń
    3. No przecież na forach religijnych już jest płaska, jeden z wątków;

      https://groups.google.com/forum/m/?hl=pl#!topic/pl.soc.religia/MzS1mq4zUZM

      Usuń
    4. A że coraz więcej oszołomów widzi szatana, to pewnie odetną nam też prąd....


      My tego, co prawda, nie pamiętamy i może to być dla współczesnego człowieka szokujące, ale częstym problemem w elektryfikacji wsi polskich był opór ich mieszkańców. Elektryczność dawała światło, jednak jej źródło i sposób działania należał do zagadnień z zakresu czarnej magii, a ta jednoznacznie wiodła do piekła. Tam zaś na samym dole na odbiorców prądu czekał Boruta, w garncu żarzyła się ognista zupa, która w połączeniu z grzesznikiem stanowiła potrawę-przestrogę dla pokoleń – aby broń Boże nie korzystać z możliwości, jakie niesie za sobą to źródło energii.

      http://gazetabaltycka.pl/promowane/edu-gaming-vs-polska-edukacja-konflikt-elektrycznosci-z-dawna-zabobonna-polska-wsia

      Usuń
  3. Brak pieniędzy na służbę zdrowia to jest WIELKI problem.
    Natomiast na zbytki kościelne to nie problem, tylko procedura przestepczości, która jest jak wyłudzanie.
    Problem czarnej zarazy to jest najwiekszy problem.
    Rzeeczywiście jak ktoś chce religii w szkole, powinien ze swojej kieszeni płacić za tzw, lekcje dodatkowe i po problemie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam Basiu,że tak się dzieje w naszym kato landzie to jest wina naszych rządzących,są słabi wobec kościoła.Jakby nie pan Owsiak to szpitale nie mają sprzętu medycznego a sama religia w szkołach kosztuje nas podatników 1 miliard 350 mil zł.Ważniejsza jest jedyna słuszna wiara według kleru, niż zdrowie rodaków,potem mamy efekty.Problem czarnej zarazy to jest największy problem jak to napisałaś,ciężko to będzie wyplenić.Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia
      O ciekawe znalazłem;



      Księża powinni włączyć się w wybory samorządowe, głosować i wskazywać
      właściwych kandydatów – taką opinię wyraził w poniedziałek w
      Radiu Gdańsk arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
      (Arcybiskup:
      księża powinni wskazywać, jak głosować)

      To oświadczenie będzie miało bardzo poważne konsekwencje dla sumień katolików.
      Wielu z nich traktuje wypowiedzi biskupów jak Słowo Boże i jako głos Boży,
      zatem nieposłuszeństwo wobec tego głosu będzie rozumiane jako grzech.

      Kandydaci popierani przez kler będą traktowani jako ci, za którymi stoi Pan Bóg, natomiast nie popierani przez kler, będą postrzegani jako kandydaci reprezentujący siły złego, czyli szatana.
      Nastąpi więc demonizacja tych kandydatów, którzy nie będą mieli poparcia ze strony kleru. Ci, którzy na nich zagłosują, będą wrzuceni do tego samego demonicznego worka.
      Działania kleru doprowadzą do bardzo niebezpiecznego podziału elektoratu, gdyż ci, którzy nie będą głosować na ich kandydatów, będą postrzegani jako słudzy szatana, a wobec takich, jak pokazuje historia, katolicy wylewali falę nienawiści i agresji, nie tylko werbalnej.

      Jak ma głosować katolik?
      Odpowiedź jest prosta – ma głosować na tych, za którymi stoi Pan Bóg, w przeciwnym razie popełni grzech – być może śmiertelny, za który grozi mu piekło.

      Kto zagłosuje zgodnie z zaleceniem kleru?
      Im większe uzależnienie katolika od usług kleru w życiu religijnym, tym większa jego uległość wobec kaprysów politycznych duchowieństwa. A że większość katolików nie ma pojęcia o Piśmie Świętym, dlatego głosem Bożym dla nich pozostanie ksiądz.

      Z artykułu:
      Czy głosowanie inaczej niż polecają księża będzie grzechem?

      https://husyta.wordpress.com/2009/12/01/czy-glosowanie-inaczej-niz-polecaja-ksieza-bedzie-grzechem/

      Usuń
    2. Robert.
      Ja myślę, że trochę wiecej społeczeństwa już rozgryzło zagrywki klera. Myśle, że ludzie powinni obowiązkowo iść na wybory a nie pod ambonę i słuchac na kogo głosować,bo tam manipulują i znowu wielkie gówienko z tego będzie,dla ludzi oczywiście.
      Zobacz Robert, takie miasto Supsk a sie postawiło, teraz kler obgryza paznokcie bo mają przesraczone.
      Trzeba by zrobic trzęsienie ziemi w nastepnych miastach.
      Straszyc sobie mogą, tylko normalni ludzie już dawno przestali się bać.

      Usuń
    3. Mówisz uciekać do Słupska, no bo tam w sferze społecznej musi być dość przyjemnie że ludzie wybrali inność, pracowitość, tolerancyjność. Podobno mediów tam teraz zatrzęsienie, ostatnio Biedoń udzielał ślubu cywililnego i nie było czegoś takiego że gej ślubów udziela, skandal. A na prawicowych stronach tak wyją że nienawiści że oczy pękają.

      Usuń
    4. http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,17233143,Pary_prosza_w_Slupsku__by_slubu_udzielil_im_prezydent.html

      Usuń
  5. Religia w szkole (wyciągi z komunikatów KWRRPiE), czyli o tym jak KK robi Rząd i społeczeństwo w bambuko.

    Odsłona Pierwsza: Szkoła współorganizatorem zajęć z religii.

    1/ 18.05.1990 "Podjęto problem powrotu religii do szkół i w związku z tym zadeklarowano wzajemną pomoc przy pełniejszym wykorzystaniu budynków szkolnych i katechetycznych";

    2/ 27.06.1990 "uznano za niezbędne, by państwowe placówki oświatowe zapewniły możliwość pobierania nauki religii przez wszystkich uczniów, których rodzice wyrażą takie życzenie, gwarantując jednocześnie wolność sumienia i wyznania obywateli";

    3/ 20.08.1990 "Instrukcja jasno określa znaczenie religii w naszym systemie edukacji i podkreśla prawa rodziców, uzależniając nauczanie religii od ich woli. W tym znaczeniu religia nie jest szkolnym przedmiotem obowiązkowym."

    Odsłona Druga - Szkoła staje się pracodawcą dla katechetów szkolnych

    4/ 10.09.1992 "Rozporządzenie [MEN - red.] mówi bowiem o szkole jako o organizatorze lekcji religii, jeśliby jednak za naukę miał płacić Kościół, uderzyłoby to w katolików, a więc w społeczeństwo."

    5/ 6.10.1993 "Biskup Tadeusz Pieronek przedstawił stanowisko Episkopatu Polski w sprawie wygaśnięcia umowy o niepobieraniu wynagrodzenia przez katechetów szkolnych."

    6/ 18.11.1993 "wynagrodzenie katechetów za pracę - rezygnacja z zapłaty była gestem ze strony Kościoła nieusprawiedliwionym ustawowo. Kodeks Pracy nie przewiduje pracy bez zapłaty. "Nie można tego przeciągać w nieskończoność" "

    7/ 5.01.1994 "Abp Jerzy Stroba przypomniał, że Konferencja Episkopatu Polski rezygnowała przez dwa lata z wynagrodzeń dla księży katechetów [w komunikatach z posiedzeń Komisji w 1990 i 1991 roku nie ma ani słowa o wynagradzaniu katechetów za katechizację w szkołach; 10 września 1992 roku episkopat stanął na stanowisku, że "jeśliby jednak za naukę miał płacić Kościół, uderzyłoby to w katolików, a więc w społeczeństwo" - red.].

    Episkopat nie eksponował tego faktu. Skutek jest taki, że przyjęto tę rezygnację uważać za stan normalny. Tymczasem zrzeczenie się wynagrodzenia jest niezgodne z prawem pracy."

    Odsłona Trzecia - pensje dla katechetów przedszkolnych

    8/ 11.05.1995 "na utrzymanie państwa przechodzą także nauczyciele przedszkolni, to będzie to oznaczało dla budżetu dodatkowo pół biliona starych złotych dla katechetów przedszkolnych. Nie ma żadnych możliwości, by sprostać takiemu obciążeniu.

    Abp Stroba stwierdził, że to nie jest problem Kościoła instytucjonalnego, tylko społeczeństwa, które chce, by młode pokolenie było wychowywane zgodnie z normami religijnymi."

    Odsłona Czwarta - Religia na maturze (w toku)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty posłuchaj jaki jest rejwach z pigułką antykoncepcyjną dzień po, partlament europejski nakazał by były bez recepty, bo to optymalnie działa jeden dzień, a w polsce hardcore, eunuchy zbulwersowane i ma być na recepte, minister zdrowia krzyczy że kobiety się będą narkomanić i samobójczyć jak będzie bez recepty. To jest już branie klerowi do buzi i pełny połyk.

      Usuń